piątek, 20 czerwca 2014

Jajka po ranczersku


Hej

Ostatnio nasz śniadania stały się bardzo monotonne. Postanowiliśmy je urozmaicić. Skorzystaliśmy z przepisu z książki  "Podróże kulinarne kuchnia meksykańska", wpadł nam w oko właśnie ten przepis, który niekoniecznie musi być śniadaniem. 
Nasza wersja jest prosta, jeśli ktoś chce z wiekszą ilością składników może się zainspirować wersją Simona Rimmerra. Miłej i smacznej zabawy.

Ingrediensy:

* 1 łyżka oliwy
* 1 mała  czerwona cebula
* 4 średnie pomidory
* 2 łyzki wody
* 1 łyżka octu z czerwonego wina
* 1 średnia czerwona papryka
* 4 jajka
*  tortille kukurydziane
* natka pietruszki (ocjonalnie)

Rozpoczynamy od posiekania cebuli (my akurat nie dysponowaliśmy czerwoną wiec użylismy zwykłej), pokrojenia pomidorów w dużą kostkę i drobnego posiekania papryki. Siekamy również natkę pietruszki.
Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę i podsmażamy cebulę. Jak się zeszkli dodajemy pomidory, wodę i ocet, dusimy bez przykrycia przez okolo 15 minut.




Kolejny dodatek to papryka, dodajemy do pomidorów i dusimy kolejne 5 minut. Następnie w masie pomidorowo-paprykowej robimy wgłębienia dnem łyzki aż do dna patelni i tam wbijamy nasze jajka. Jajka przygotowaliśmy dla dwóch osób, żeby było łatwiej połowę pomidorów przełożylismy na drugą mniejsza patelnię.


Nasze jajka teraz zaczną się ścinać, nasze nie bardzo miały na to ochotę, dlateg przykryliśmy obydwie patelnie pokrywkami aby to przyspieszyć. 


Kolejny krok to rozgrzanie tortilli na patelni. My mielismy kupione pszenne i nie do końca się sprawdziły, dlatego polecamy zrobienie własnych tortilli.


Ścięte jajk są gotowe do przełożenia na talerz z gorącymi plackami. Jeszcze tylko posypka z pietruszki i gotowe.


Smacznego

niedziela, 17 listopada 2013

Pikantne naleśniki Gordona

Hej
Dla tych wszystkich, którzy szukają innowacji w jedzeniu i lubią używać różnych ciekawych składników  prezentujemy poniższe naleśniki.
Są one jak wynika z tytuł pikantne i bardzo sycące. To dla tych którzy lubią zabawy z patelnią i indyjskie aromaty w domu. Po pierwszym razie naleśniki te weszły do naszego menu i uwierzcie, naprawdę warto ich spróbować. Zapraszamy



Ingrediensy sześcionaleśnikowe:

CIASTO
* 2 łyżeczki nasion kuminu
* oliwa do smażenia
* 1 chilli zielone , bez nasion i posiekane
* 2 posiekane ząbki czosnku
* 3cm świeżego imbiru posiekanego lub startego
* 125g mąki
* 1 duże jajko
* 275ml mleka pełnotłustego
* sól
* pieprz

FARSZ
* 1 łyżeczka ziarenek gorczycy
* pół dużej lub jedna pała cebula pokrojona w piórka
* 1 łyżeczka mielonej kurkumy
* 5 średnich ziemniaków ugotowanych i pokrojonych w małą kostkę

SOS
* 3 łyżki jogurtu naturalnego
* 2 łyżki posiekanej kolendry lub natki pietruszki
* łyżeczka posiekanych liści mięty



Zaczynamy od podsmażenia na patelni ziaren kuminu razem z solą. Podsmażamy je tylko przez około minutę, aż wydadzą z siebie aromat. Dolewamy do nich oliwę i dodajemy chilli, czosnek i imbir i podsmażamy przez kolejne dwie minuty. Zdejmujemy z ognia i odstawiamy.

Podsmażony miks przekładamy do miski, dodajemy mąkę dodajemy sól i pieprz oraz jajko i połowę mleka.
Zaczynamy powoli mieszać i kiedy ciasto zacznie się razem dobrze łączyć dodajemy resztę mleka. Mieszamy dalej do uzyskania wymaganej naleśnikowej konsystencji. Gotowemu ciastu dajemy odpocząć przez jakieś 10 minut.



W międzyczasie robimy farsz. Rozgrzewamy oliwę na patelni i wrzucamy na około dwie minuty ziarenka gorczycy, podgrzewamy do momentu , kiedy zaczną pękać. Dodajemy cebulę i dalej podsmażamy przez około 5 minut aż cebula zmięknie i ładnie się przysmaży. dodajemy kurkumę i ziemniaki i dokładnie mieszamy, aby uniknąć przysmażenia ziemniaków zawsze można dodać oliwy. smażymy jeszcze przez kilka minut i mieszamy.



Teraz smażymy naleśniki z naszego ciasta. Na mocno rozgrzanej płaskiej patelni z delikatną ilością oliwy. Naleśniki smażymy z obu stron i odkładamy na bok.
W międzyczasie smażenia do do jogurtu dodajemy zioła i mieszamy.


A teraz na środku każdego naleśnika rozkładamy nasz farsz i zawijamy je w rurkę.
Gotowe ruloniki podajemy razem z naszym sosem.



Smacznego

poniedziałek, 21 października 2013

Ryba wędzona w mlecznej zupie z selerem, porem i ziemniakami

Cześć!

Dziś za oknem świeciło słońce ale nareszcie zbliża się chłodna jesień kiedy to będzie można jeść rozgrzewające potrawy, pić grzane wino i rozkoszować się ciemnymi wieczorami z książką przy lampce :)
To, co chcemy wam dziś zaprezentować będzie doskonale pasować to takiej jesiennej atmosfery, będzie rozgrzewające i jednocześnie sycące. Będzie to wędzona ryba w mlecznej zupie, w oryginalnym przepisie był mintaj, my użyliśmy dorsza, ale pewnie z każdą wędzoną rybą będzie to dobre.



Ingrediensy :

* okolo 500g ryby wędzonej
* 1 litr tłustego mleka
* 2 liście laurowe
* garść natki pietruszki razem z gałązkami
* duży kawałek masła
* 2 duże pory
* 300g korzenia selera
* 300g ziemniaków
* sól
* pieprz
* szczypiorek

Najpierw do głębokiej ale płaskiej patelni wkładamy rybę, wlewamy mleko, liście laurowe i większą część posiekanej natki pietruszki.
Podgrzewamy na małym ogniu i w momencie kiedy mleko będzie zaczynało się gotować wyłączamy gaz i przykrywamy patelnię. Dalej ryba będzie "dochodzić" pod przykryciem.




W tym czasie siekamy szczypiorek, obieramy i kroimy w mała kostkę ziemniaki i seler. Pory kroimy w cienkie półplasterki.
Rozgrzewamy na dużej patelni masło i pod przykryciem przez 5 minut podsmażamy pokrojonego pora.



W tym czasie odcedzamy rybę i wyrzucamy liście laurowe i natkę.
Po tym czasie dodajemy ziemniaki i seler, zalewamy rybnym mlekiem i gotujemy powoli do czasu , aż ziemniaki i seler będą miękkie.
W czasie gotowania warzyw ściągamy z ryby skórę, oddzielamy ości i dzielimy ją na małe kawałki, takie aby były odpowiednie na jeden kąsek.



Teraz dodajemy do warzyw rybę i przyprawy do smaku, w przypadku tej potrawy nie można żałować pieprzu.
Podajemy zupę w miseczkach posypaną resztą posiekanej natki pietruszki i szczypiorkiem.



Smacznego

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Sałatka z rukoli, gorgonzoli z gruszką i orzechami

Hej

Dzisiaj możecie zobaczyć u nas szybką sałatkę do zrobienia której zainspirowała nas wizyta w pizzerii Stonehenge. Jedliśmy ją tam dwa razy w różnych lokalach.
Za pierwszym razem podano nam w takiej formie jaką widzicie poniżej, a za drugim razem było to coś w rodzaju kopca z sałaty z resztą składników poukładaną na szczycie.
Nam do gustu przypadł pierwszy sposób podania i taki też prezentujemy wam dzisiaj


Ingrediensy:

* rukola
* 1 duża gruszka
* ser gorgonzola lub inny niebieski
* orzechy włoskie lub pistacje
* dobry, gęsty ocet balsamiczny lub:
       * sok z cytryny
       * oliwa
       * miód

Rozpoczynamy od rozłożenia na talerzu rukoli. Kroimy gruszkę w kawałki, ser rozdrabniamy rękami, siekamy orzechy i posypujemy sałatkę.
Dodatkowo polewamy ją octem balsamicznym lub naszym vinegretem (łyżka miodu, 2 łyżki oliwy, pół łyżki soku z cytryny)

Smacznego

sobota, 17 sierpnia 2013

Paella na sierpniowe popołudnie

Cześć

Dziś zaproponujemy wam danie które należy do tych które można zrobić z wielu różnorodnych składników.
Jest to dobre na okazje kiedy to trzeba coś zrobić z naszymi końcówkami warzyw lub mięsa i nie trzeba się specjalnie przy nim napracować. Paella przypomina nam trochę risotto tylko z większą gamą składników.
Posiłkowaliśmy się przepisami Nigelli Lawson oraz Gordona Ramsay'a



Ingrediensy czteroosobowe:

* około 200g kiełbasy chorizo
* oliwa
* 3 zielone cebulki posiekane
* 2 posiekane ząbki czosnku
* 250g ryżu arborio
* 200g mrożonych krewetek
* 150g mrożonego groszku
* kostka rosołowa lub 500ml bulionu
* sól
* pieprz
* pęczek kolendry lub natki pietruszki
* 1 cytryna
* 3 pomidory
* 1 zielona papryka


Zaczynamy od pokrojenia kiełbasy, posiekania pomidorów, czosnku i cebuli oraz papryki.
Na jednej rozgrzanej patelni przysmażamy kiełbasę, a w drugiej głębokiej rozgrzewamy dość dużo oliwy i przysmażamy czosnek z cebulką. Po kilku minutach do czosnku i cebulki wsypujemy ryż i mieszamy tak, aby cały się nawilżył oliwą.


Przysmażoną kiełbasę zdejmujemy z patelni i na tym samym tłuszczu przysmażamy pomidory, aż się rozpadną. W tym czasie do naszego ryżu dodajemy krewetki, groszek, paprykę i wszystko mieszamy. Wlewamy nasz bulion lub rozpuszczoną kostkę rosołową. Mieszamy, czekamy aż się zacznie gotować i zmniejszamy płomień. Teraz czekamy aż ryż wchłonie cały płyn. Teraz już nie mieszamy.


W momencie wchłonięcia całego bulionu pozostaje jeszcze wszystko doprawić solą i pieprzem i ewentualnie innymi przyprawami które lubicie.
Podajemy paelle razem z cytryna pokrojoną w ćwiartki.

Smazcnego

czwartek, 15 sierpnia 2013

Chłodnik z buraków w letniej kuchni pięciu przemian

Hej

Chłodnik w naszej kuchni pojawił się jak na razie jeden raz i nie był to pełen sukces - daliśmy zbyt dużo cytryny wtedy i był to bardziej "kwaśnik buraczany" niż chłodnik :)
Do kolejnej próby podeszliśmy podczas ostatnich upałów, dodatkowo zmotywowało nas do tego pojawienie się na naszej półce z książkami kucharskimi książki Anny Czelej "Lato w kuchni pięciu przemian".
Tym razem chłodnik wyszedł wyśmienicie, był orzeźwiający, chłodzący i sycący - na pewno jeszcze pojawi się na naszym stole według tego przepisu w jakieś "piekielne" dni.


Ingrediensy :

* 1/2 litra gęstego jogurtu
* 1 łyżka śmietany 18%
* 1/2 litra czystego czerwonego barszczu
*  pół pęczka koperku
* 1 garść świeżego majeranku
* 1/2 łyżeczki cukru
* 2 świeże ogórki
* kilka listków świeżej mięty
* kilka listków bazylii
* pęczek szczypiorku
* kilka listków świeżej melisy (my akurat nie mieliśmy)
* sól
* pieprz
* jajka ugotowane na twardo (ilość zależna od upodobań)

Zaczynamy od zmiksowania jogurtu, śmietany, barszczu. Dodajemy koperek, majeranek, cukier, obrane i pokrojone w kostkę ogórki oraz ugotowane jajka.
Następnie dodajemy posiekany szczypiorek, pieprz, posiekaną miętę, posiekaną bazylię, melisę i sól.
Wszystko razem mieszamy i albo jemy od razu albo schładzamy w lodowce.

Smacznego

środa, 7 sierpnia 2013

Pomidorowy kurczak z fasolką i ziemniakami

Hej

Dziś relacja z naszego małego archiwum sprzed kilku tygodni. Coś smacznego i troszkę niecodzienne spojrzenie na nasze codzienne składniki obiadowe. Był to smaczny obiad, najbardziej do gustu przypadł nam kurczak w pomidorach, w spisie składników znajdziecie także bób którego nie ma na zdjęciach - akurat wtedy nie mogliśmy kupić. Jest to też kolejne użycie przez nas mięty, która nam orzeźwia coraz więcej potraw od kiedy znalazła się u nas na parapecie w doniczce. Szczerze polecamy - zarówno miętę jak całą resztę obiadu.




Ingrediensy:

* 2 udka z kurczaka
* oliwa
* 1 cebula
* 1 łyżeczka tymianku
* 200g dojrzałych pomidorów bez skórki
* 1/4 szklanki czarnych oliwek
* 50g fasolki szparagowej
* główka czosnku
* 1 łyżeczka mięty
* 1 łyżeczka szczypiorku
* 1 łyżeczka pietruszki
* 1 łyżeczka estragonu
* 1/2 cytryny
* ziemniaki według potrzeb
* 1 liść laurowy
* 2 gałązki rozmarynu
* sól
* pieprz
* 20dkg bobu - opcjonalnie

Zaczynamy od umycia kurczaka. Wycieramy go do sucha i oprószamy z każdej strony solą i pieprzem.
Rozgrzewamy oliwę i kurczaka przesmażamy chwilę z obydwu stron. Przekładamy go na talerz a na tłuszczu z kurczaka smażymy posiekaną cebulę, posiekany czosnek i tymianek. Po kilkuminutowym smażeniu dodajemy pomidory i pokrojone oliwki. Do tego dodajemy kurczaka i przykrywamy patelnię smażąc wszystko powoli aż mięso kurczaka będzie miękkie. Doprawiamy solą i pieprzem.



Na drugiej patelni rozgrzewamy oliwę i myjemy ziemniaki. Umyte i osuszone wrzucamy na rozgrzaną oliwę i rumienimy. dodajemy nieobrane ząbki czosnku (ile kto lubi), liść laurowy i rozmaryn. Smażymy pod przykryciem do miękkości ziemniaków obracając je co jakiś czas.



Do garnka z gotującą się wodą wrzucamy fasolkę i blanszujemy przez 5 minut. Odcedzamy.
W płaskim rondlu rozgrzewamy oliwę, dodajemy posiekany ząbek czosnku i dolewamy 200ml wody. Doprawiamy solą i pieprzem. Dusimy około 8 minut. Dodajemy posiekana mięte, pietruszkę,szczypiorek i estragon. Smażymy wszystko razem jeszcze przez chwilę i skrapiamy sokiem z cytryny.


Smacznego


sobota, 27 lipca 2013

"Marokański" kurczak z ryżem i owocowymi dodatkami



Witamy

Dzisiejsze nasze danie nazwaliśmy marokańskim w cudzysłowie , ponieważ tak nam się kojarzy z kuchnią z tego kraju, jest to kurczak z ryżem,orzechami i owocami takimi jak czereśnie i rodzynki oraz morele. Spodobało nam się to danie kiedy widzieliśmy jak robił je Nigel Slater w jednym ze swoich programów.
Oryginalny przepis znajdziecie TUTAJ




Ingrediensy:

* 3 udka z kurczaka
* 2 łyżki oliwy
* sok z połowy cytryny
* 2 gałązki tymianku
* 2 ząbki czosnku
* 250g ryżu basmati
* laska cynamonu
* 4 ziarenka kardamonu
* ząbek czosnku
* 50g orzechów pistacjowych
* 60g rodzynek
* 150g suszonych moreli
* 150g czereśni
* garść posiekanej pietruszki i koperku
* kilka listków świerzej mięty
* 200ml jogurtu naturalnego
* szczypta mielonego cynamonu

Rozpoczynamy od rozgrzania piekarnika do temp. 200C. Układamy mięso kurczaka w naczyniu żaroodpornym posmarowanego oliwą, natartego solą i pieprzem. Obkładamy go czosnkiem, tymiankiem, plasterkami cytryny i skrapiamy go sokiem z cytryny.
Wkładamy do piekarnika na około pół godziny



Następnie musimy przepłukać ryż na sitku. Płukamy go do momentu kiedy woda z niego spływająca będzie czyta. Przerzucamy go do garnka i zalewamy wodą. Wody powinno być około centymetra powyżej poziomu ryżu. Wkładamy tam laskę cynamonu, kardamon i ząbek czosnku. Lekko solimy i zagotowujemy. Kiedy woda zacznie się gotować zmniejszamy płomień i gotujemy ryż na bardzo delikatnym płomieniu przez około 15 minut pod przykryciem. Kiedy zniknie cała woda wyjmujemy cynamon czosnek i kardamon.



Naszego upieczonego kurczaka dzielimy na małe kawałki i wrzucamy do miski. Szatkujemy pistacje, kroimy na małe kawałki czereśnie, morele. Posypujemy nimi i rodzynkami kurczaka i lekko mieszamy.
Siekamy nasze zioła i dodajemy do kurczaka, dodajemy również ryż i mieszamy wszystko razem dbając o to żeby nie "przemieszać" - nie musi to być idealnie wymieszana potrawa


Sos robimy wrzucając do jogurtu posiekaną miętę i szczyptę mielonego cynamonu.
Sosem tym polewamy ryz z kurczakiem i owocami na talerzu.




Smacznego



wtorek, 9 lipca 2013

Solianka - wschodnia zupa rybna

:)

Zupę którą chcemy wam dziś zaproponować po raz pierwszy jedliśmy w restauracji z kuchnia uzbecką Dastarhan w Sosnowcu. Od razu nam przypadła do gustu. Między innymi dla tej zupy powracaliśmy w to miejsce na obiad. Po raz pierwszy jedliśmy zupę z ogórkiem kiszonym, oliwkami, kaparami i cytryną. Naprawdę smaczna. Kilka tygodni od pierwszej wizyty w tej restauracji przeglądaliśmy nasze książki kucharskie w celu znalezienia czegoś na sobotni obiad... Aż tu okazało się, iż w jednej z książek mamy przepis na tą zupę, jedyna różnica polegała na tym, że w książce wykorzystano również rybę.
Poniżej właśnie znajdziecie przepis z rybą - wreszcie mogliśmy wykorzystać nasz zapasy głów rybich z zamrażarki :)



Ingrediensy trzyosobowe:

Wywar rybny:
* dwie głowy z dużych ryb
* 1 marchewka
* 2 pietruszki
* kawałek selera
* liść laurowy
* kilka ziarenek pieprzu
* kilka ziarenek ziela angielskiego

Na zupę:
* 50 - 70 dag mięsa z ryby
* 1 duża cebula
* 1 łyżka masła
* 2 łyżki kaparów
* 2 łyżki przecieru pomidorowego
* 1 duży ogórek kiszony
* około 10 czarnych oliwek
* około 1,5l wywaru z ryby
* pół cytryny
* 1 pęczek natki pietruszki
* 2 łyżki gęstej śmietany

Jeśli zaczynacie wszystko od wywaru to tak naprawdę trzeba zrobić najzwyklejszy rosół tylko z inną wkładką mięsną, dodajecie warzywa i przyprawy jak chcecie i lubicie.



Właściwą zupę zaczynamy od osączenia kaparów. Cebulę siekamy drobno i podsmażamy na maśle na patelni. Kiedy cebula trochę zmięknie dodajemy na patelnie kapary i kilka minut smażymy.


Siekamy oliwki, ogórka obieramy, kroimy wzdłuż na połowę i wybieramy nasiona oraz kroimy w półplasterki.
W zależności czy macie filet rybny czy rybę w skórce, oczyszczamy ją i kroimy na niewielkie kawałki.
Bierzemy nasz wywar i wrzucamy do niego cebulę z kaparami, ogórka, połowę oliwek oraz oczyszczoną i po porcjowaną w małe kawałki rybę. Dodajemy listek laurowy, ziarenka pieprzu i ziela angielskiego. Gotujemy na wolnym ogniu około 20 minut.



Gotową zupę wlewamy do miseczek, wsypujemy resztę oliwek, posypujemy natką pietruszki i wlewamy trochę śmietany.




Smacznego

czwartek, 2 maja 2013

Tajska pikantna zupa z kurczaka z rejonu Chiang Mai

Witamy po niewiarygodnie długiej przerwie

Dzisiaj chcemy wam pokazać, jakie smakowite cuda wychodzą w kuchni, kiedy się próbuje egzotyki. Przepis ten pochodzi z książki Sallie Morris "Kuchnia tajska -to proste" i rzeczywiście takie właśnie jest.
Pomimo wstępnie przydługawego przygotowania zupa okazała się wygodna i przede wszystkim smaczna. Zrobiliśmy wersję z ilością przypraw oryginalną czyli dla kogoś z Tajlandii.
Oryginalna nazwa tej zupy to "Khao Soi Gai" :)



Ingrediensy na garnek zupy:

Na rosół:
* 6 skrzydełek z kurczaka
* 1 cebula
* 2,5cm imbiru
* 1 łodyga trawy cytrynowej
* 6 łodyg kolendry
* 1 listek limety (my akurat nie mieliśmy)
* sól
* pieprz


Skrzydełka zalewamy 1,5l wody, zagotowujemy i zbieramy szumowiny oraz tłuszcz. Dodajemy cebulę pokrojoną w ćwiartki, rozgnieciony imbir oraz rozgniecioną trawę cytrynową, limetę i kolendrę. To wszystko czekamy aż się zagotuje i przez pół godziny pod lekkim przykryciem na wolnym ogniu gotujemy. Po tym czasie studzimy bulion i przecedzamy. To, co nie zużyjecie można zamrozić



Ingrediensy na zupę:

* mięso ze skrzydełek pokrojone w kęski
* 1,5 puszki mleczka kokosowego (600ml)
* 2 łyżki czerwonej pasty curry
* 1 łyżeczka kurkumy mielonej
* 3 szklanki powyższego bulionu (800ml)
* 2 łyżki sosu rybnego
* 2 łyżki sosu sojowego
* sok z 1 limonki
* garść posiekanych liści kolendry
* 300g świeżego lub suszonego makaronu jajecznego
* 2 papryczki chilli pozbawione nasion
* 4 szalotki, pokrojone w pióra
* 4 dymki posiekane
* 1 puszka kapusty sitowatej, posiekanej (my nie mieliśmy)

Zaczynamy. Wlewamy mleczko (1 puszkę) do woka, podgrzewamy na średnim ogniu dopóki mleczko nie zacznie się warzyć, wtedy dodajemy pastę i kurkumę. Gotujemy, mieszając zmniejszamy ogień i gotujemy jeszcze tak 3 minuty.



Wkładamy mięso kurczaka i mieszamy tak, aby każdy kawałek był pokryty sosem. wlewamy resztę mleczka, bulion, sos rybny, sos sojowy i gotujemy na średnim ogniu , aż mięso będzie miękkie. Wlewamy sok z limonki,wsypujemy liście kolendry.



A teraz czas na dodatki, gotujemy makaron, siekamy szalotki, kilka liści kolendry, dymkę i oddzielamy nasiona z papryczek chilli i siekamy je.



A teraz wykładamy makaron do misek, wlewamy zupę i posypujemy dymką, szalotkami i kolendrą, dorzucamy też papryczki chilli.



Smacznego