:)
Zupę którą chcemy wam dziś zaproponować po raz pierwszy jedliśmy w restauracji z kuchnia uzbecką Dastarhan w Sosnowcu. Od razu nam przypadła do gustu. Między innymi dla tej zupy powracaliśmy w to miejsce na obiad. Po raz pierwszy jedliśmy zupę z ogórkiem kiszonym, oliwkami, kaparami i cytryną. Naprawdę smaczna. Kilka tygodni od pierwszej wizyty w tej restauracji przeglądaliśmy nasze książki kucharskie w celu znalezienia czegoś na sobotni obiad... Aż tu okazało się, iż w jednej z książek mamy przepis na tą zupę, jedyna różnica polegała na tym, że w książce wykorzystano również rybę.
Poniżej właśnie znajdziecie przepis z rybą - wreszcie mogliśmy wykorzystać nasz zapasy głów rybich z zamrażarki :)
Ingrediensy trzyosobowe:
Wywar rybny:
* dwie głowy z dużych ryb
* 1 marchewka
* 2 pietruszki
* kawałek selera
* liść laurowy
* kilka ziarenek pieprzu
* kilka ziarenek ziela angielskiego
Na zupę:
* 50 - 70 dag mięsa z ryby
* 1 duża cebula
* 1 łyżka masła
* 2 łyżki kaparów
* 2 łyżki przecieru pomidorowego
* 1 duży ogórek kiszony
* około 10 czarnych oliwek
* około 1,5l wywaru z ryby
* pół cytryny
* 1 pęczek natki pietruszki
* 2 łyżki gęstej śmietany
Jeśli zaczynacie wszystko od wywaru to tak naprawdę trzeba zrobić najzwyklejszy rosół tylko z inną wkładką mięsną, dodajecie warzywa i przyprawy jak chcecie i lubicie.
Właściwą zupę zaczynamy od osączenia kaparów. Cebulę siekamy drobno i podsmażamy na maśle na patelni. Kiedy cebula trochę zmięknie dodajemy na patelnie kapary i kilka minut smażymy.
Siekamy oliwki, ogórka obieramy, kroimy wzdłuż na połowę i wybieramy nasiona oraz kroimy w półplasterki.
W zależności czy macie filet rybny czy rybę w skórce, oczyszczamy ją i kroimy na niewielkie kawałki.
Bierzemy nasz wywar i wrzucamy do niego cebulę z kaparami, ogórka, połowę oliwek oraz oczyszczoną i po porcjowaną w małe kawałki rybę. Dodajemy listek laurowy, ziarenka pieprzu i ziela angielskiego. Gotujemy na wolnym ogniu około 20 minut.
Gotową zupę wlewamy do miseczek, wsypujemy resztę oliwek, posypujemy natką pietruszki i wlewamy trochę śmietany.
Smacznego
Wygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie miałem jeszcze nigdy okazji jeść zupy rybnej w takim wydaniu i jestem zdania, że w sumie musi być ona bardzo smaczna. Ja także lubię eksperymentować w kuchni i w szczególności z daniami rybnymi. Bardzo pasuje mi pikantna zupa kokosowa z plastrami łososia https://mowisalmon.pl/przepisy/pikantna-zupa-kokosowa-z-plastrami-lososia-mowi/ która nie ma sobie równych.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo aptyecznie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń