Kto zgłodniał, ale ma jeszcze trochę czasu zanim zejdzie z głodu może się skusi na naszą dzisiejszą potrawę. Będzie to brytyjska zapiekanka pasterska. Wszystko byłoby zgodne z oryginalnym przepisem, ale niestety nie mogliśmy dziś dostać baraniny, więc skończyło się na wołowinie.
Ingrediensy na tę wspaniałość:
* 1 łyżki oliwy
* 2 cebule
* 3 ząbki czosnku
* 600g wołowiny mielonej
* 2 marchewki
* 2 łyżki mąki
* 250ml bulionu wołowego
* sól
* pieprz
* około 700g ziemniaków
* 50g masła
* 2 łyżki śmietany
Tak to powinno wyglądać.
Rozpoczynamy od posiekania cebuli i czosnku. Rozgrzewamy oliwę, wrzucamy cebulę i smażymy do momentu porządnego zeszklenia się cebuli. Wrzucamy czosnek i smażymy jeszcze około 2 minut. Wrzucamy mięso, dokładnie mieszamy i podsmażamy. Kroimy marchewkę w kostkę.
Kiedy mięso dojdzie wrzucamy marchewkę, wlewamy bulion, dodajemy mąkę oraz sól i pieprz. Mieszamy i gotujemy pod przykryciem na wolnym ogniu około godziny. Co około 10 minut trzeba wszystko przemieszać i sprawdzić konsystencję. Mięso ma być gęste, ale nie możemy dopuścić aby było suche. W razie potrzeby dodajemy mąkę lub bulion.
Teraz mamy czas na ugotowanie ziemniaków w osolonej wodzie. Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni Celsjusza. Ugotowane ziemniaki odcedzamy i razem z masłem i śmietaną ubijamy w misce na jednolitą masę. Doprawiamy pieprzem.
Nasze gotowe mięso przekładamy do naczynia żaroodpornego, na wierzchu układamy naszą masę ziemniaczaną i tworzymy jakiś wzorek. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika.
Po około 20 minutach nasza zapiekanka jest gotowa. Trzeba pilnować jak się przypieka wierzch, żeby nie przypalić. Wiele zależy od fantazyjności naszego wzorka. No i wyszło nam wspaniale, było przepyszne :)
Smacznego
Bardzo zachęcająco:)Fantazyjność wzorku urzekająca:)
OdpowiedzUsuńAle numer, a ja robiłam właśnie shepard's pie z rybą! W każdym razie pod zapiekanym puree kartoflanym wszystko jest pyszne.
OdpowiedzUsuńzapowiada sie naprawde smacznie:)
OdpowiedzUsuńWidziałam ją kiedyś w programie o kuchni brytyjskiej i już wtedy przypadła mi do gustu. Muszę w końcu zrobić. :)
OdpowiedzUsuń