Przepis stary jak świat, ale z braku koncepcji i pomysłu, może się przydać. Czasem najprostsze rozwiązania przychodzą na myśl dopiero na samym końcu.
Podczas tej kolacji pomysł na bloga dopiero się rodził, więc zdjęć z początku przygotowań nie ma. Ale, że wykonanie twarożku jest bardzo proste, to na pewno każdy chętny sobie z nim poradzi.
Jest to bardzo szybkie jedzonko, więc jeśli spieszę się na poranny autobus albo mam ochotę na szybką kolację jest idealny. W tym przypadku powstała wersja z rzodkiewką, czyli tym co było w lodówce, natomiast można go też zrobić ze szczypiorkiem, cebulą lub jak kto woli - z czosnkiem.
Ingrediensy:
* Twarożek (przeważnie paczka lub kubeczek około ćwierćkilogramowy)
* Gęsta śmietana
* Jogurt naturalny
* Rzodkiewka
* Przyprawy (wędzona pikantna papryka oraz mieszanka przypraw do twarożków - nie podamy nazwy, bo producent nie zapłacił za reklamę )
W zależności od tego, jak szybko ktoś chce mieć miażdżycę wybieramy tłustość twarożku wedle upodobań ;) My wybraliśmy pełnotłusty :D
Najpierw rozdrabniamy go widelcem w misce, dodajemy w proporcjach pół na pół śmietanę i jogurt i wszystko mieszamy, aby uzyskać ulubioną konsystencję.
Kolejny krok to dodanie przypraw (w naszym przypadku paprykę dopiero użyliśmy na końcu do posypania jednej z kromek) i znowu mieszanie.
Na koniec pozostaje nam zetrzeć na tarce rzodkiewkę i nałożyć na niecierpliwiący się na kromkach twarożek. Rzodkiewki celowo nie dodajemy do środka, ponieważ puszcza zbyt wiele "soku" i jeśli zostawimy twaróg na później, staje się niezbyt apetyczny.
Wszystko skończone - można już się delektować ;)
Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz